Moze za malo czasu minelo?? Czasem potrzeba troche wiecej poczekac aby nasza psychika dala rade jakos to zniesc. Ja tez zaraz po stracie chcialam byc w ciazy i urodzic zywe dziecko, ale pomimo to wolalam odczekac az jakos uporam sie sama ze soba. Nigdy nie jest sie gotowym na kolejna ciaze... zawsze jest strach i obawa bo nie wiadomo jak bedzie i czy sie uda... Mysl o tym ze kolejny raz moze nas spotkac taka tragedia jest paralizujaca. Pomimo ze nigdy nie bedzie tego odpowiedniego czasu na starania moze warto odczekac do momentu kiedy bedzie sie pewnym swojej decyzji?? ze pomimi o ogromnego strachu bedziecie potrafily powiedziec ze nadszedl czas kkiedy trzeba ruszyc do przodu i zaczac sie starac. Zycze Wam z calego serca abyscie potrafily podjac ta trudne decyzje i aby Wasze marzenia o dziecku spelnily sie.... Pozdrawiam
. Mama Majeczki-Aniolka ur.zm.6.11.2009 33tc,maleńki Aniołeczek 6tc(*) marzec 2011 oraz ziemski cud Alan 19.04.2012 37tc http://majawoszczyna.pamietajmy.com.pl
Re: Moja szansa - czy da się normalnie życ?
