Kiedy ktoś mnie pyta czy będzie chłopiec czy dziewczynka odpowiadam, że
drugi chłopiec. Wtedy zwykle słyszę coś w stylu "o, znowu??" "a przydałaby
się dziewczynka do kompletu". I jeszcze wiele podobnych. Czy ludziom nie wystarcza już
posiadanie dziecka? Muszą mieć konkretną płeć na zamówienie? A co z kolorem włosów, oczu,
wzrostem???? Może dzieci powinno kupować się w sklepie?? A co się dzieję, jeżeli rodzi się
dziecko płci odmiennej niż się oczekiwało?? Normalnie bierze mnie już cholera! Nie wspomnę
już o tekście, który powiedziła moja ciotka, że właściwie chłopiec to takie niby dziecko ale
nie dziecko, a matce przydałaby się córka. Mało nie padłam! Kto do cholery będzie się żenił
z tymi wszystkimi upragnionymi, wyczekanymi córkami, gdy nie będzie chłopców????? Czy gdy
rodzi się druga dziewczynka matka też słyszy takie teksty? http://lauratremska.pamietajmy.com.pl
|