witam bardzo dziekuje za slowa pociechy;w moim przypadku nie musze
chodzic po lekarzach i robic badan ;bo w moim przypadku sprawa jest oczywista mojej coreczce
przestalo bic serduszko w moim brzuszku przez moje wysokie cisnienie z ktorym trafilam do
szpitala majac 190/220 serduszko mojego Aniolka tego wysokiego cisnienia nie wytrzymalo
;wrocilam do pracy po dwoch ms po macierzyskim myslalam ze bedzie lepiej niestety nie jest
lepiej czesto placze w szatni peka cos we mnie myslac ze nie powinno mnie tu przeciez
jeszcze byc mialam naszego Aniolka urodzic 05.05.2008 i przyjechac do pracy z Amelka
pokazac ja znajomym i wrocilam ............jest strasznie nawet juz wypisalam wniosek
urlopowy na ten dzien 05.05.2008 bo nie wyobrazam sobie byc w tym dniu w pracy ;spedze go na
cmentarzu z moim Aniolkiem...
serdecznie dziekuje za wsparcie gdyby nie to forum nie
wiem jak bym sobie poradzila sasha napisał(a): > Nie powinnaś się załamywać, nam
się udało 8 mies. od pierwszego porodu. Myślę, że zajdziesz w ciążę kiedy organizm będzie na
to gotowy, może dla niego to jeszcze za wcześnie? I może ten czas oczekiwań jakoś
wykorzystać... ja robiłam badania, odwiedziłam kilku lekarzy i wybrałam tego który moim
zdaniem był najlepszy no i przede wszystkim dałam sobie czas żeby opłakać zmarłą córeczkę.
> Staraj się nie myśleć bez przerwy o zajściu w ciążę a z pewnością się uda
:) > Pozdrawiam ciepło i życzę udanych starań
> Trzymam kciuki dziunka
|