Kolejna wizyta za nami. To już przełom 28/29 tygodnia ciąży.Maluszek rośnie i bryka sobie w brzuszku najchętniej wieczorem jak zamierzam iść spać. Lekarz dzisiaj powiedział mi,że kwalifikuję się do cesarki ze względu na pękniętą kiedyś szyjkę.Naturalny poród grozi w tym wypadku krwotokiem. Zastanawiałam się co prawda nad cc ze względu na straszny strach przed naturalnym porodem, no ale to jednak operacja.Ale mam jeszcze trochę czasu żeby oswoić się z tą myślą,że mój synek urodzi się przez cc.
|