Dziewczyny jesteście naprawdę kochane. Cieszę się, że mogę na Was liczyć, bo któż mnie lepiej zrozumie jak nie mamy aniołkowe. Dzisiaj byłam w pracy, bo jestem na zwolnieniu od 6 tyg. i odwiedziłam moje koleżanki. Wszystkie twierdzą, że ładnie wyglądam, bo dużo nie przytyłam ok. 4 kg., i że to bardzo dobrze, ale sama nie wiem. Może wynika to z faktu, że należę po prostu do tych raczej grubszych kobiet, bo przed zajściem w ciążę ważyłam już i tak dużo (ponad 80 kg). Mama twierdzi, że maleństwo właśnie ciągnie ze mnie wszystko, bo przez te kilka lat nagromadziłam dużo "tłuszczu".Pani ginekolog, która prowadzi moją ciążę nie mówi nic, że tak mało przybrałam. Na ostatnim usg wszystkie parametry małej były w normie - jaki tydzień ciąży takie jej wymiary.Właściwie jak by było coś nie tak, to dr Floriański by zauważył przy usg. Tak więc żyję nadzieją, że wszystko z moją kruszynką jest ok. Po przyszło tygodniowej wizycie na Dyrekcyjnej będę wszystko wiedzieć i napiszę jeszcze co u nas słychać i jak się miewa moja mała. Całuję i pozdrawiam wszystkie mamuśki.
|