Mój synek miał zdiagnozowaną przepuklinę w 23tc. Przerobiliśmy większość możliwości łącznie z załatwianiem dokumentów na wyjazd do prof. Depresta do Belgii. Chciałem kiedyś założyć stronę dla rodziców dzieci z tym schorzeniem, ale stwierdziłem, że napiszę może tu o swoich doświadczeniach. Nie mogłem nigdzie znaleźć żadnych rzetelnych informacji o przepuklinie, możliwości leczenia itp. Trafiliśmy na fantastycznych lekarzy (dr. Kretowicz szpital Bielański w Wawie), potem CZDz, mieliśmy załatwione papiery na wyjazd do Belgii. Jaś nie zakwalifikował się jednak. Zmarł dzień po urodzeniu, tak niestety bywa w tej chorobie, ale chciałbym, żeby rodzice dzieci, które przeżyły operację i czas po niej napisali, że jest szansa. Że można przejść przez tę chorobę.
|