Nie, nie mają łóżek dla matek przy OIOM-ie. Wiem, że jest jakiś zaprzyjaźniony hotel, ale nie jestem w stanie CI odpowiedzieć, bo ja jeździłam prawie codziennie. Miałam troszkę blizej, bo 170km. Logistycznie nie będzie Ci łatwo zorganizować wszystko. I szybko mnie ze szpitala wypuścili, bo już w 3 dobie. Pamiętaj, że jak już się spionizujesz, to możesz pojechać na wózku do dziecka, jeśli jeszcze będzie na karowej. Nie będzie to też lekki widok. Mnóstwo kabelków, rurka intubacyjna. Możecie coś przygotować od siebie dla dziecka. Od nas Zuzia dostała skarpetki, wygotowałam jej, żeby były maleńkie, bo była wcześniakiem i ważyła 1200g. Miała je przy sobie cały czas:)Poprosiłam o chrzest od razu po porodzie. Warto mieć na uwadze takie drobne rzeczy, które może nie mają bezpośredniowpływu na zdrowie dziecka, ale dają nam rodzicom komfort psychiczny. ---- Mama Królewny Zuzi 23.08.07-*06.06.08 Księżniczki Natalki 24.09.09 Księciunia Nikosia 24.01.12 ---- "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|