A jeśli chodzi o samą ciążę, to wszystko idealnie. Nie miałam wielowodzia. Na USG jeździłam co 3 tygodnie do Warszawy, tak na zwykłe badanie (ciśnienie, badanie ginekologiczne)do swojego prowadzącego tu na miejscu. Miałam zapowiedziane, że gdyby się coś działo to pakować się i przyjeżdżać do Warszawy. Rezonans miałam trzy razy, 20, 26 tydzień i przed cesarką. Sterydy dostawałam chyba w 31 tygodniu, dokładnie nie pamiętam. Bądź dobrej myśli i pamiętaj, z tą wadą nie ma reguły i nie da się przewidzieć co będzie, dlatego nie wolno Ci się poddawać! Musi być dobrze, innej opcji nie przyjmuj do wiadomości. I nie czytaj na internecie różnych informacji z różnych dziwnych stron, szkoda nerwów, ja czytałam tylko to forum, moim zdaniem jedyna słuszna wiedza to ta od rodziców dzieci z tą wadą. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki, ja mam teraz znajomości tam na górze, będę prosić mojego Aniołka, żeby się Wami opiekował. mama Aniolka Lenki zm luty 2013
|