ja miałam pobieraną krew z pępowiny Marcela w szpitalu na bielanach. wygląda tak jak opisywała Ewelina ale mi to robili w gabinecie w poradni, potem dostałam tą krew pod pachę i musieliśmy ją zawieść do instytutu genetyki na Sobieskiego i powrót do olecka około 5 godzin . kazali mi uważać na siebie przez najbliższe dni i to wszystko . powodzenia