Kinia, u mnie koleżanka miała podobny przypadek. Na jednym z USG lekarz objawił jej , że nie widzi nerek i ciąża do usunięcia. Nie zgodziła się, bo nie chciała brać na siebie takiej decyzji za usunięcie ciąży i zdecydowała się urodzić. Urodziła piękne zdrowe dziecko. Miała tez problem z wodami. Ja urodziłam dzieciątko z wadą letalną mózgu. Namawiano mnie na terminację. Straszono, że ciąża zagraża także i mojemu życiu. Miałam duży problem by dostać się na poród, by otrzymać na małego sterydy, by dać mu szansę na oddech... Dziecko bez nerek będzie miało dializy i będzie żyło. Komfort życia będzie inny niż u zdrowego, ale będzie żyło. Moje dzieciątko wg lekarzy nie powinno żyć, a przeżyło z nami 2 lata. Tak troszkę lekarze się pomylili. Musisz się zastanowić czy jesteś w stanie podjąć decyzję za życie maleństwa, bo choć lekarz decyduje o zabiegu to ostateczną decyzję podejmujesz TY, czy będziesz umiała potem z tym żyć?. Domyślam się jak bardzo się boisz, jak bardzo przeżywasz każdą wizytę, pewnie też siedzisz nad kompie i szukasz czegokolwiek na temat choroby...Pamiętam moje koleżanki, które beztrosko zaliczały jedna za drugą wizytę, a ja na każdą wizytę szłam z panicznym lękiem. Co mogę Ci doradzisz jak możesz konsultuj się z innymi lekarzami dla sprawdzenia tych co postawili takie diagnozy, oczywiście nie zdradzaj swojemu prowadzącemu, że mu nie ufasz i leczysz się u innego lekarza...Dużo siły na każdy Twój dzień ciąży. Powodzonka Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|