Przepraszam Kinia, że odpowiadam na twoją wiadomość nie mając żadnych doświadczeń w temacie tych wad, o których piszesz. Uważam, że powinnaś posłuchać swojego lekarza prowadzącego i jeszcze poczekać. Gdy jest mało wód płodowych, to diagnostyka USG jest dość ciężka i bywa, że lekarze nie widzą czegoś, co tak naprawdę jest. Poczytaj tutaj http://forum.gazeta.pl/forum/w,20515,38805453,38805453,Historia_jednego_cudu.html nie chcę w Tobie budzić nadziei, ale uważam, że jeszcze nie czas się poddawać. Dużo sił życzę. Mama słodkich urwisów: Ewelinki (2009) i Sebastianka (2012) i trzech aniołków (+10tc, +18tc, +13tc)
|