Witaj !!! Super wiadomość, to cudowne że Adaś się uśmiecha. Ja wciąż czekam na uśmiech mojego Bartusia, rozmawiam z nim, zaczepiam, jak tylko mogę ale, na razie nienie może, chociaż wiem że bardzo chce. Myślę że to przez te lekarstwa, które go otępiają. My byliśmy na wizycie kontrolnej u kardiologa i wada jest jak była, nawet troszkę gorzej bo lewa komora serduszka się powiększyła. Mimo co dziennej rehabilitacji pogłębia się również spastyczność u Bartusia. Ale co tam wiosna tuż tuż. pozdrawiam serdecznie jj