Niestety moja Darunia urodziła się w 25 tygodniu ciąży z wagą 800 g i 34 cm dłg.Przeżyła 3,5 miesiąca. Boże! Jak to dziecko walczyło o życie.Spędziłam przy inkubatorze długie godziny, patrząc na zmagania i ogromne cierpienie mojego maleństwa.Cały czas ściągałam pokarm. Niestety w tym artykule widzę wiele niedociągnięć. Nie ma tutaj opisanej drugiej strony medalu.Brakuje tutaj wielu chorób śmiertelnych-typowych dla wcześniaków:dysplazji oskrzelowo-płucnej(efekt działania ponad 28 dni respiratora), matwiczego zapalenia jelit -NEC,silnej anemizacji, gdyż szpik kostny jest niedojrzały, niedojrzałość wątroby i trzustki,czego efektem są żółtaczka i cukrzyca,niezamknięty przewód Botalla- wskazanie do operacji kardiochirurgicznej. I mogłabym tak jeszcze wymieniać. Statystyki zgonów wcześniaków są zatrważające. I co z tego, że w Japoni walczy się o życie dzieci z 21 tygodnia. A niech ktoś zapyta się ile z tych dzieci przeżyje, a ile będzie zdrowych? Odpowiedź- 0,000001%. Taka niestety jest smutna prawda!
|