Własnie,niech każdy sobie wierzy w to co chce,tylko,na Boga,niech nie twierdzi,że jego wiara jest tą jedyną właściwą. A o rozbieżnosciach w obrębie religii opartej na jednym i tym samym pismie objawionym,czyli Biblii,niech zaświadczy dyskusja miedzy adwentystką i ewangeliczką. Ewo,proszę bys zaprzestała sprowadzać mnie na dobrą droge i próbowała wyrwać ze szponów szatana.Twierdzisz,że nie wierzę w Boga,poniewaz nie wierzę w "pana z widłami".A czy w ogóle przyjmujesz do wiadomości istnienie innych religii bądź systemów wierzen niz chrześcijanskie? Dla Twojej wiadomosci-nie wyznaję żadnej religii egzoterycznej,tj.takiej,która jest oparta na dogmatach,jestem osoba poszukującą, a moje poglądy na temat duchowosci nazwałabym "filozofią wieczystą".Filozofia ta czerpie wiele z buddyzmu(głownie buddyzmu zen).Bliskie też mi są nauki opartego na chrześcijństwie spirytyzmu kardecjańskiego.Ktoś zapyta ,czy mozliwa jest taka kompilacja?W obecnych czasach coraz wiecej jest osób wierzących ponad religiami,którym nie wystarczają dość hmm...irracjonalne oficjalne nauki,czyli takich jak ja. Mogę Cię zapewnić,ze w moich poglądach jest Bóg,tyle,że nie jest to Bóg osobowy,lecz Źródło,Praprzyczyna,Absolut,nie majacy raczej wiele wspólnego z gniewnym Jahwe ze Starego Testamentu.Czy nadal uważasz mnie za osobę niewierząca? Osobom poszukującym mogę na poczatek polecić dwie niezbyt trudne ksiażki:"Fala jest morzem"benedyktynskiego mnicha a zarazem mistrza zen (tak!tak!)Willigisa Jaegera oraz "Smiertelni,nieśmiertelni"Kena Wilbera-człowieka ,który ukuł termin "filozofia wieczysta". Pozdrawiam wszystkich wierzących,"wierzących inaczej" jak ja oraz ateistów(sama do niedawna byłam wojującą ateistką,wiec wszystko przed nimi). życie jest niczym,wieczność jest wszystkim
Divaldo Franco
|