Po powyższych dyskusjach widać tylko, że jest obowiązujący pogląd. Wszystkiemu są winne te z SRpP. Prawda jest taka,że na forum mediów i innych przypadek poronienia przegrywa z tragedią rodziców, którzy tracą starsze dziecko. W obliczu ich tragedii osoby po poronieniu nie bardzo mają śmiałość się odezwać. Dobrze jeżeli było już widać brzuch, a jeżeli to był 10, 12 tc? Macie zgodę na równe traktowanie tych tragedii. Nie, społeczeństwo też nie ma. Wiec proszę nie mówić, że jeżeli SRpP ma hasło na DDu, to zawłaszcza ten dzień. W sprawie podziałów ciekawa jestem, czy magic dostała jakieś zgłoszenia na swoje zaproszenie. Moim zdaniem mniej trzeba nawoływać do pojednania, a więcej robić. Spotykać się, korzystać ze swoich inicjatyw. W Warszawie od dwóch lat działa grupa, którą założyła Natka, ale ja mam również poczucie przynależności, choć jestem związana z SRpP. Nigdy nie doszło między nami do żadnych podziałów. Bo faktycznie ich nie ma. Są tylko w naszych głowach. HANUŚ ['] Zosia 23.06.2002. ['] Paweł 27.12.2002. Hanka ur. 26.09.2004. ['] Piotruś ur. 01.10.2009.
|