Moniko, jako Dlaczego, mamy tylko jedną prośbę - byście nie słały odrębnych informacyjnych notek o DDU do księży i do dziennikarzy.
Tylko/aż o to nam chodzi.
Nie sądzę byśmy przeceniały wagę tych podwójnych informacji i kłopotów, jakie wiążą się z dublowanym informowaniem. Corocznie pojawia się ten sam problem, którego nie było, gdy ruszyłyśmy z tym świętem parę lat temu (gdy informacja nie była dublowana). Nawet poznański przeor oo.Dominikanów, z którym w tym roku współpracowałam przy organizacji DDU, początkowo myślał, że jestem z organizacji rodziców po poronieniu (efekt listu od poronienia.pl)- zakres święta znów został zawężony, a ja po raz kolejny musiałam to prostować. Wiem, że to dotyka wielu rodziców, dlatego co roku, uporczywie, podnoszę ten temat i będę to robić póki sprawa nie zostanie rozwiązana z zyskiem dla zainteresowanych rodziców.
Gdybyśmy się raz na zawsze umówiły, że ślemy jedną informację (podpisaną tylko jako RODZICE PO STRACIE z późniejszymi odnośnikami do stron w necie) zamęt byłby znacznie mniejszy.
Nie wiem, czy kierunek powinien być taki, że Dlaczego zwraca się do poronienia.pl np. w sierpniu, każdorazowo, z prośbą o wspólną notkę. Zważywszy na to, że jesteśmy inicjatorem tych obchodów w Polsce, wydaje mi się, że to nie ten kierunek; jeśli jednak to jedyny sposób, by osiągnąć cel, mogę każdorazowo zwracać się do was z taką prośbą.
Zrozum, Moniko; nazwa Waszego stowarzyszenia ma, co oczywiste, wąski zakres, podpisanie więc notki do mediów tą nazwą sugeruje, że święto dotyczy rodziców związanych z tematem poronienia.
Chetnie się z Tobą spotkam i porozmawiam. Bardzo chętnie. Face to face. :)
Zdrowia dla dzieci!
|