jest to dla mnie bardzo przykra i okrutna historia. kiedy dowiedziałam się,że jestem w ci±ży byłam taka szczę¶liwa,pomy¶lałam "w końcu się udało,będziemy mieli dzidziusia,na którego tak długo czekali¶my".chodziłam do lekarza,wszystko było dobrze,ci±ża prawidłowo się rozwijała.maluszek rósł idealnie,nie było żadnych wad ani chorób..czułam się idealnie.aż tu nagle 25 tyg..bóle brzucha i skurcze..trafiłam do lekarza po badaniu usg okazało się,że maluszek jest ułożony główkowo do porodu i rozwarcie na 2 palce..byłam w szoku i załamana..leżałam kilka godzin pod kroplówk± przeciw rozkurczow±,bóle przeszły.po 5 minutach dostałam kolejnych bóli roz.na 3 palce i szybko przewieziono mnie do kliniki.kiedy dotarłam do kliniki miałam już pełne rozwarcie i musiałam rodzić nic się nie dało zrobić..malutki urodził się po godzinie.kiedy zobaczyłam go leż±cego w inubatorze łzy stanęly mi w oczach miał zaledwie 650g.był żywym noworodkiem, który żył 2 doby..po sekcji zwłok okazało się że przyczyna ¶mierci był wylew do mózgu..mój aniołek jest już w niebie a ja tak bardzo za nim tęsknie i go kocham..nie zapomnimy o tobie skarbie.[*][*][*][*]
http://sebastiannarloch.pamietajmy.com.pl/index.php http://maksymiliannarloch.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail <A Href="<A Href="Poprzedni tematNastępny temat |