dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Dylemat, strach i ulga.Hits: 742
taktórapamięta  
29-12-2013 21:10
[     ]
     
Mój synek zmarł w 1980 roku. Pochowany jest tuż za grobem moich dziadków i pradziadków. Wokół jego grobku jest sporo miejsca, wystarczyłoby na duży grób. Od wielu lat moi rodzice mówili, że gdy umrą, chcą być pochowani z wnukiem. Ja byłam zadowolona, że sami tak postanowili, a z biegiem czasu, gdy coraz bardziej się starzeli, rosło we mnie uczucie zadowolenia że oto moje dziecko już nie będzie samo, wróci do niego bardzo go kochająca babcia i dziadek. To było oczywiste i nie podlegało specjalnej dyskusji, choć czasem pojawiały się inne opcje.
I stało się - 13 grudnia zmarł mój tata. Poszłam więc wraz z księdzem na cmentarz, żeby ustalić miejsce pochówku. Powiedziałam, o czym myślę i jak to widzę. Ksiądz w bardzo logiczny sposób wytłumaczył mi, dlaczego odradza pochówek taty w tym miejscu, gdzie leży mój syn. Chodziło o to, że tam jest wąsko, rodziców trzeba by chować jedno na drugim, kopać bardzo głęboko itp., itd. Stanęło na tym, że tatę, i kiedyś mamę, pochowamy w rodzinnym grobie moich dziadków, a jego rodziców, i tak się stało.
A ja, stojąc z księdzem przy grobie mojego dziecka i prowadząc jakże "życiową" rozmowę na temat technicznej strony przygotowania grobu uświadomiłam sobie nagle, że kopiąc grób dla mojego taty niemożliwe jest, żeby nie wykopać szczątków mojego dziecka. I że ja tego nie chcę. No bo jak by to było? Rozrzucą kosteczki mojego synka, a być może ja je zobaczę? A na pewno będę wypatrywać, tym bardziej, ze chciałam dobrze obejrzeć miejsce ostatniego spoczynku mojego taty, czyli wykopany grób jeszcze w stanie surowym. Moja wyobraźnia zadziałała i niestety działa do tej pory, dlatego tu piszę. Poczułam więc ogromną ulgę, że ksiądz przekonał mnie do innego miejsca. Ja już od dawna nie czuję, nie myślę i nie wyobrażam sobie, że moje dziecko leży w grobie, i nie chciałabym na własne oczy zobaczyć i przekonać się, że jednak tak jest. 


  Temat Autor Data
  Psycholog mamazet 31-12-2013 22:39
  Re: Dylemat, strach i ulga.do mamy Huga Linka 01-01-2014 15:20
  Re: Dylemat, strach i ulga.do Taktorapamięta Linka 01-01-2014 15:58
  Re: Dylemat, strach i ulga.do Taktorapamięta Magija 01-01-2014 19:44
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora