Witam Pani Patrycjo Jakoś nic mnie nie spotkalo dobrego,wlasnie ostatnio mam gorsze dni.... nerwica mnie dopadla,ciągle mnie trzęsie ,ja jakoś nie czuję narazie obecności Patryka ,modlę się aby dal mi jakiś znak,przyśnil mi się.... ale wlasnie dzisiejszej nocy i nie wiem jak to odebrać .....śnilo mi się jak ktoś przywozi mi 3 kartony z rzeczami mojego syna i obudzilam się .......nie wiem jak odebrać ten sen?.....bo wlaśnie jego rzeczy są jeszcze za granicą i jak ktos bedzie jechal to ma mi je przywiezć.......ale to najpredzej w grudniu ,cos jego kolega mówil....i to mi się przyśilo ...nie wiem co to ma znaczyć.Cieszę się ,żę Pani dzieciątko czuwa nad Panią ,tak się cieszę,że dostrzega Pani to ...ja narazie jeszcze chodzę z bólem i męczę się każdego dnia,może kiedys to się zmieni ...zobaczymy...za chwilę 22-drugi dzień wypadku i tak wszystko powraca,na cmentarz jade to serce się rozrywa ,nie ma we mnie jeszcze ukojenia.....każdy dzień mnie męczy.Może Pani rozszyfruje mój sen....3 kartony z jego rzeczami...tylko widzialam te kartony co w nich bylo nie wiem.Pozdrawiam Bożena
|