Mam gleboka nadzieje ze te mamy ktorych historie sledzilam pod koniec 2013 i w 2014 odnalazly spokoj i do ich zycia zawitala iskierka szczescia.
A wszystkie nowe aniolkowe mamy serdecznie pozdrawiam i zycze duzo sily. Nie ma takich burz ktorych nie mozna przeczekac, choc wasz swiat sie teraz skonczyl uwierzcie mi ze zycie sie jeszcze nie konczy i czeka na Was jeszcze wiele dobrych rzeczy, musicie tylko dac sobie wiecej czasu na zalobe, na tesknote.