Cześć! Dopiero teraz zalogowałam się na forum. 5 lipca mój synek Antek umarł w 35 tygodniu ciąży. Mam już trzy córki. Sekcja zwłok podobnie jak u Ciebie, wykazała,że był zdrowy. Przestał się ruszać... Urodziłam go następnego dnia- wczoraj była rocznica tego porodu. Ale mam Ci coś do powiedzenia- 8 kwietnia tego roku doczekałam się synka Michałka. To doświadczenie zawsze we mnie będzie. Teraz modlę się do mojego Antka i on mi pomaga:) Przeczytałam kiedyś świadectwo osoby, której synek umarł w 2 miesiącu życia. Ona usłyszała w swym sercu, jak Bóg do niej mówił- Pomocnika Ci dałem. Pisałam też dziennik przez dwa lata. Mogę Ci go wysłać na maila, jeśli go podasz.Pa
|