Re: Mój Filipek:* | Hits: 91 |
|
neibos  
04-07-2015 23:59 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Witaj. Podobnie jak ty i w podobnym czasie straciłam córkę również przestała się ruszać i 3 dni czekałam aż się urodziła. To było takie strasznie. Szarpalam ten brzuch e szpitalu i prosiłam obudź się może oni się mylą, ludzilam się ze ona nadal żyje . Te dni w szpitalu i kilka miesięcy po to była jakaś straszna historia. Znajomi zaczęli się o mnie bać gdyż żyję w uk a rodzinę mam daleko w Pl . Wiec byłam tutaj sama z tym bólem . Wiem co przechodzisz wiem co jak to boli . Niestety aby z tego wogole odrobinę wyjść potrzeba czasu . Czas uczy żyć z ranami z tą świadomością ze odeszli z tym ze juz nic nie da się zrobić . Noi rozmowy psychologia książki jak żyć po stracie ......ja odnowa potrafię żyć dziś bo urodziłam niedawno syna . Druga ciąża to była masakra jakaś ale było warto .
I mam TERAZ tylko jedno motto : walczyć do końca , nie poddawać się nigdy dla kolejnych dzieci . A żyć z nadzieją ze niebo istnieje i spotkamy się tam jeszcze wszyscy . Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .
|
|
:: w górę ::
|