Mao Dalii, to niekoniecznie błąd z tym powrotem do pracy... To jest po prostu bardzo bardzo trudne ale czy w domu byłoby Ci naprawdę lżej...? Raczej nie. Takie sytuacje mogą Cię spotkać wszędzie a jeszcze długo widok szczęścia innych będzie po prostu bolał... Z perspektywy czasu wydaje mi się, że szybki powrót do pracy był dla mnie dobry choć tak jak Ty miałam często wątpliwości a nierzadko zdarzało mi się po prostu zadzwonić, że nie dam rady w pracy się pojawić. Masz prawo do swoich emocji i nawet takich ataków płaczu w pracy (wiele ich było). Czas żałoby ma swoje prawa. Praca zajmuje myśli i stopniowo pcha do ludzi a to dobrze...
Takich sytuacji obawiam się będzie więcej ale z czasem już nie będą tak bolesne, już Cię nie będą tak zaskakiwać.
Ściska Cię z całych sił i posyłam ciepłe myśli... bardzo chciałabym Cię zwyczajnie przytulić bo choć minęło pięć lat to zbyt dobrze pamiętam emocje z tamtych dni... Twojej Córeczce ((*))((*))((*)) mama Franusia (7.03.2010 -14.04.2010) oraz Stasia, Julka i Wojtusia Moje Skarby! http://franciszekjakubkoziol.pamietajmy.com.pl
|