Ja do pracy wróciłam bardzo szybko. Jednak nie mineły mnie tu przykre sytuacje typu czy już urodziałam itd.. Ludzie nie wiedzą jak mają się wobec nas zachować. Mamo Lilianki, w sumie tego nie wiem, ale myślę, że jak zajdziemy w ciąże tu trochę będzie lepiej, chociaż cała ciąża to będzie strach o maleństwo. Ale wiecie co nikt nam nie pomoże jak nie pomożemy samym sobie.. musimy starać się żyć dalej. Mamy osobistego Anioła Stróża...wybierzcie się na groby swoich dzieci popłaczcie ten ostatni raz, poproście go o wstawiennictwo tam na górze, o nowe zdrowe dziecko.. wierzę, że nam się uda CzyMama
|