Dzisiaj mialam pierwsza wizyte u psychologa.Czy mi pomogla? Sama nie wiem, ale przynajmniej mialam z Kim porozmawiac. Mam niestety wrazenie, ze wszyscy juz zapomnieli o mojej corce, nawet moj maz niewiele o niej mowi. Za dwa tygodnie jade do Polski. Moja 6 letnia corka ma tydzien przerwy w szkole. Juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze pomniczek mojego aniolka,bo widzialam go tylko na zdjeciach. Nie moge sie doczekac kiedy pojde do niej...Tak strasznie za nie tesknie. Gdyby urodzila sie o czasie mialaby teraz dwa tygodnie. To tak bardzo boli... Martwi mnie tylko to ze Bede musiala spotkac sie z Moja siostra I zobaczyc jej 6 szesciotygodniowa coreczke. Jak ja to zrobie? Nawet na Skype nie mialam odwagi by ja zobaczyc. Pani psycholog powiedziala mi dzisiaj ze powinnam szczerze porozmawiac z siostra I powiedziec jej co czuje, ale nie jestem pewna czy potrafie I czy ona mnie zrozumie. Co mam zrobic? Prosze pomozcie
Moje szczescie odlecialo...
Mama Nadii 6 lat I Dalii (*18.10.14) 27 tc
|