"nic nie boli bardziej niż śmierć spełnionego marzenia..."
Wszystko zaczelo sie ukldac, pozbieralismy sie na nowo ale jednak ciagle jak zagladam na nasze forum rozdrapuje rany na nowo. Tyle nowych aniolkow, tyle bolu... Trzymajcie sie Anielskie mamusie, przyjda lepsze dni, nasze Aniolki zesla wam potzrebne sily tak jak mi.