Aniołki moje kochane, nadal jestem... i tęsknię, ogromnie tęsknię za wami!!! Wczoraj miałam urodziny, ale co to za urodziny Igorku, jak ty też miałeś przyjść na świat 2 tyle, że w listopadzie. Za miesiąc 2 października wasza siostra skończy 5 lat. mieliśmy je razem świętować. WSZYSCY RAZEM!!! A teraz taka ogromna pustka....i to cały czas towarzyszące mi uczucie niesprawiedliwości...
"BRZYDKA PARA BUTÓW"
Noszę buty. To są brzydkie buty. Niewygodne buty. Nienawidzę moich butów. Każdego dnia ubieram je i każdego dnia chcę mieć inną parę butów. W niektóre dni moje buty ranią mnie tak bardzo, że nie wierzę w następny krok. Pomimo to cały czas je noszę. Czuję dziwne spojrzenia, kiedy mam na sobie te buty. Spojrzenia pełne współczucia. Widzę w oczach innych ulgę, że to nie ich buty, tylko moje. Oni nigdy nie rozmawiają o moich butach. Gdyby do nich dotarło, jak okropne są moje buty, mogliby poczuć się niezręcznie. Aby naprawdę zrozumieć czym są moje buty, musisz w nich chodzić. Kiedy jednak już je włożysz, nie możesz ich nigdy zdjąć. Teraz dopiero rozumiem, że nie jestem jedyną, która nosi te buty. Jest wiele takich par butów na świecie. Niektóre kobiety, tak jak ja, codziennie cierpią, gdy próbują w nich chodzić. Niektóre nauczyły się już w nich chodzić, więc buty nie ranią ich aż tak bardzo. Niektóre muszą długo chodzić w butach zanim zrozumieją, jak bardzo je ranią. Żadna kobieta nie zasługuje na to, by nosić te buty. Jednak z powodu tych butów jestem silniejszą kobietą. One dają mi siłę by stawiać czoło wszystkiemu. One sprawiły, że jestem taką, jaką jestem. Już zawsze będę chodziła w butach kobiety, która straciła dziecko. "Wylane łzy matki w rozpaczy za dzieckiem, nigdy nie wysychają."
mama aniołeczków Igorek ur.zm.10.04.2014 Gabrysia ur. 13.02.2013 zm. 15.03.2013 oraz Matylda ur. 02.10.2009
|