Dziś mam malutką chwilkę by napisać. Czas tak leci nie ubłagalnie, całe dnie spędzam w pracy. Niestety to nie zmniejsza mojego bólu i cierpienia. Czasem brak sił na cokolwiek. W niedzielę mój mąż wyjeżdża do Norwegii, do pracy. Na szczęście teraz tylko na 2 tygodnie, a w czerwcu już na dłużej... Nie wiem jak sobie poradzę bez Niego. 17 maja o 7 rano będę mieć robiony tatuaż dla mojej Wiktorii, już się nie mogę doczekać. Drogie mamy codziennie o Was myślę i o Naszych aniołkach. Więc dla Nich wszystkich kolorowe światełka (*)(*) A Was moje skarby mocno przytulam, każdy dzień bez Was jest wyzwaniem. Tak bardzo Was kocham "Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..." Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham Oraz ziemskiej Liliany
|