Ja niestety też widzę zmiany w swoim charakterze, mowię co myślę i częściej powinnam sie gryźć w język... ale co mi tam, prawdziwi przyjaciele rozumieją i zostaną, a ci falszywi moga sie obrażać... a najgorszy jest dla mnie ten strach że ludzie zapomną o moim synku, zapomną daty jego urodzin, daty śmierci. Boję się tego, bo przecież o żyjących dzieciach nikt nie zapomina to chciałbym żeby 3 miesiące życia byly zapamietane także mojego zmarlego dziecka. Chodzi mi tu oczywiście o najbliższych, babcie, ciotki, wujki... Antosiu (*)(*)(*) Mama Aga
|