Dziewczyny - Ja przez ponad 4 miesiące- czułam ,że nie pasuje do tej nowej rzeczywistości..Teraz powoli , wychodzę na zakupy na miasto ,ale nie na piwo czy kawę ze znajomymi lecz z córką lub mężem po jeansy dla dzieci czy spożywcze -takie niby wcześniej normalne sprawy...Te kilka miesięcy nawet one sprawiały mi kłopot. Mi się wydawało ,że nie udźwignę tego i tak by się stało gdyby nie mąż..Trzyma mnie też myśl o kolejnym dziecku-jeśli mi się nie uda ,pewnie więcej będzie czarnych dni znowu...