Doskonale to rozumiem. Mieszkamy z moją babcią i wczoraj zadzwonił jej bratanek z prośbą o podanie mu mojego maila bo chce przesłać zdjęcia i przesłał... zdjęcia swojej tygodniowej wnuczki... zalałam się łzami jak to zobaczyłam. A dziś moja przyjaciółka spotkana przypadkiem pyta kiedy jadę na wizytę do ginekologa, mówię, że jutro, a ona na to z uśmiechem, że oni jadą w środę do Poznania na usg 4D...moja Wiktoria przyszłą na świat w Poznaniu tylko dużo za wcześnie. Powinnam być teraz na tym etapie co moja przyjaciółka... to tak boli, że najbliższe nam osoby tak się zachowują... "Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..." Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham Oraz ziemskiej Liliany
Ostatnio zmieniony 10-03-2014 21:36 przez iwona0489