http://polska.newsweek.onet.pl/dziecko-i-smierc-cmentarz-z-widokiem-na-morze,artykuly,281086 wczorajszy artykuł... Wczoraj dzwoniła do mnie koleżanka o której kiedyś tu pisałam, ma synka chorego też na serce, umierał już kilka razy, w piątek znowu Go otwierali bo coś ma z jelitami, nie oddycha, nie sika, jest w stanie skrajnie krytycznym i ona tak od 3 miesięcy żyje a ten maluch nie zna nic innego jak ból... To wszystko jest niesprawiedliwe... Mój synek w swoim 2 dniowym życiu nie doświadczył też niczego innego Marta, mama Filipka ur.16.01.2014 zm. 18.01.2104