To przerażające po tylu latach stracić ukochane dziecko! Nie wyobrażam sobie aż takiego cierpienia,bo wydaje mi się że jest to ból jeszcze ogromniejszy niż ten kiedy tracimy nasze Maleństwa jeszcze w łonie...łzy same kapią,jak czytam Twoją historię...I tak bardzo Ci współczuję...Jednak myślę, że Dominik chciałby abyś cieszyła się z nowego życia które nosisz w sobie i abyś całą swoją miłość przelała na tą małą Istotkę...I abyś zachowała w sercu wspomnienia o swoim kochanym Synu,ale nie zadręczała się jego odejściem. Wiem,łatwo mówić...Na pewno świat Ci się zawalił,ale teraz musisz być silna dla Męża i Waszego drugiego Dziecka.Życzę Ci wszystkiego co najlepsze i urojenia w bólu...A sny bywają okropne,mi się dziś śniło,że jestem w ciąży.Tak bardzo bym chciała,ale niestety Michasia już nie ma a na drugą ciążę jeszcze nie czas...Przytulam mocno! Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Michaś ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...
|