Tak mi przykro Marto...Mój Synuś też miał wadę serca pomiędzy innymi nieprawidłowościami.Było to VSD-ubytek międzykomorowy,ponoć lekka i najczęstsza wada serca,prosta do zoperowania...Ale co z tego jak mój Michaś nie doczekał tej operacji.Obumarł w moim brzuszku:-( Może to i lepiej,myślę,bo odszedł we mnie,było mu miło i ciepło i nie musiał się nacierpieć po urodzeniu...Tak strasznie mi go brakuje.Powinien jeszcze być w brzuszku,zdrowy!Termin miałam na połowę kwietnia...Niestety,teraz tylko pustka. Co do zachowania Twojej Mamy,to bardzo to przykre...Powinna chociaż trzymać język za zębami,zamiast pleść co ślina na język przyniesie...Następnym razem odpowiedz ostro,że sobie nie życzysz takich komentarzy,bo są dla Ciebie przykre...Może się zastanowi przy kolejnej okazji.I nie przejmuj się,chyba wszystkie to mamy-tą niemoc patrzenia na cudze pociechy...Przytulam mocno! Ola /Trzy Okruszki *2009,*2013,*2016, Michaś ur.16.01.2014 zm.16.01.2014 (27t.c.) kocham Cię Synku,na zawsze...
|