wiem Kochana...wiem...ja próbowałam "na zapas" zabezpieczyć wszystko dla mojej starszej córki...zakupy do szkoły, potrzebne ciuchy...gotowanie na zapas...do zamrażalki...bo wiedziałam że jak Młody przyjdzie na ¶wiat to nie będzie czasu na nic...ale nie przeszło mi do końca przez my¶l, że opu¶ci nas 1 dzień przed terminem cc...no w życiu się tego nie spodziewałam...tak jak Wy mieli¶my walczyć i wygrać...tak jak Wy przegrali¶my tylko nieco szybciej
p.s. Pięknie wygl±dała¶ w ci±ży ;-)
Mama Huga napisał(a): > HyĽku - tylko koniec pewnie wyobrażała¶ sobie inny waszej historii .Podobnie jak Ja.W Łodzi wcale nie byłam silna,co wieczór gdy wracałam do pustego mieszkania - płakałam za Hugusiem ,który został bidulek w Szpitalu i dziećmi ,które zostały w Poznaniu...Dzieci na skype dwoniły do mnie i płakały ...i tak mijały dni ..Ale my¶lałam,że to na krótko..Że jeszcze kilka dni i będziemy wszyscy razem.... Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|