Gabrysiu dodaj mi sił. Dziś wykrzyczyłam same złe słowa mojej koleżance z biura za co? A za nic... Była najbliżej w tym ogromie mojej bezradności, smutku, żalu i tęsknoty, który mnie dopadł. Muszę to jutro wyprostować. W końcu ona tak się martwiła o Ciebie, codzień dzwoniła, gdy byłaś w szpitalu. I dziś od 3 lat kiedy siedzimy razem pierwszy raz na nią nakrzyczałam naprawdę za nic...
Ja cię pierniczę, ta burza napadów emocji mnie wykończy.
Całuski skarbie mój najsłodszy. Kocham cię Gabrysiu i jak ja strasznie tęsknię to wiem tylko ja i ty. "Wylane łzy matki w rozpaczy za dzieckiem, nigdy nie wysychają."
mama aniołeczków Igorek ur.zm.10.04.2014 Gabrysia ur. 13.02.2013 zm. 15.03.2013 oraz Matylda ur. 02.10.2009