Ja mam to samo,nie wyobrażam sobie nie pójścia do Domina(chociaż na 15 minut),ale zanim byśmy ustaliły datę to założę się,że to trochę potrwa:) Wierzę,że możecie mieć teraz trudne chwile,musicie to przetrwać i dojść do porozumienia sami.Nikt nie Wam nie pomoże.Musicie być silni,dzielni.Mój Michał bardzo mi pomaga,nie było nigdy warczenia,chodzi koło mnie jak koło jajka,ale ja co do niego robię to samo.Trzymajcie się razem,bo dużo razem przeszliście,a całe życie przed Wami.ŻYczę Wam tego z całego serca.A mężczyźni..... są troszkę inaczej skonstruowani:)Będzie dobrze-musimy w to wierzyć. Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014
|