Teraz wiem,że jest tam Jej i Jej siostrzyczkom dobrze.Spotkanie z Wikusią dodało mi dużo sił i nadziei...I to Jej wtulenie się we mnie...Po prostu brak mi słów...Cały czas mam Ją przed oczami...Ten uśmiech...Tak bym chciała aby ze mną została...Tak chciałabym się obudzić i zobaczyć że Wikunia,Lilianka i Gabrysia nie odeszły... I znowu płaczę...Dlaczego mimo szczęścia czuję smutek?
Mama trzech Anielskich Córeczek Wikunia {*25.11.07 +03.12.07} Lilianka i Gabrysia{*+20.11.2012} Oraz dwóch ziemskich Synków(dzidzia loczka i chudzinka);-) i Jagódki 20.07.2015
Ostatnio zmieniony 09-12-2013 09:13 przez smykomatka