Rozumiem poczucie rozżalenia z powodu nagrobka. Nad wszystkim trzeba się znać dosłownie stać i pilnować i żeby to chociaż było dobrze. Pamiętam jak chcieliśmy inny pomniczek, zrobili inny, pamiętam jakie katorgi przeżywałam gdy nie mogli zrobić takiej tablicy jak chcieliśmy. Tablica w końcu się udała któremuś tam rzeżbiarzowi z kolei. W tym roku były zmagania z przekrzywionym pomniczkiem, ze zdjęciem, które i tak nie jest idealne ale wkońcu lepsze od poprzedniego i zdążyłam się przyzwyczaić. Nie wiem jak to jest czy my wymagamy za dużo, za idealnie czy ci fachowcy są tacy ... Wiem też że żerować potrafią. Sił Ci kochana życzę bo nie jest łatwo, a te wspomnienia to czasami przychodzą i wtedy smutno i tęskni się tak bardzo.
|