Rozumiem Ciebie i Twoje odczucia. Ja mam i miałam tak samo.. Najpierw pierwsza ci±ża która przed wcze¶nie się zakończyła, zaraz potem mnie zwolnili z pracy gdzie 3,5 roku pracowałam(taka wdzięczno¶ć) my¶lałam, że sięgnęłam dna.. Potem nadzieja na lepsze jutro dzięki Adasiowi który rósł zdrowo..Praca na szybko złapana aby tylko ubezpieczenie mieć. Już wszystko miałam zaplanowane i życie ułożone a tu drugie dno. Ale mimo wszystko, mimo ciężkich dni i ciężkich chwil wierze, że przyjdzie lepsze jutro. Że Bóg w końcu mi wybaczy i spełni moje marzenia. Da mi szansę. Tego Tobie również życzę, chociaż łatwo nie będzie. Żyć trzeba, bo mamy dla kogo. :* Ania - Mama Aniołka Adasia