Janku - dzisiaj w tym szczególnym dniu - Dniu Dziecka utraconego - miałbyś właśnie 5 miesięcy. Ten dzisiejszy dzień boli podwójnie właśnie z tego powodu - cały dzień od rana jest bardzo ciężki kochanie - ale właśnie dzisiaj po raz pierwszy od Twojej śmierci poszłam do kościoła i chyba jakoś mi lżej trochę, porozmawiałam sobie z Bogiem - żeby pozwolił mi zrozumieć ku czemu miała służyć Twoja śmierć - prosiłam o wybaczenie że na tak długo odwróciłam się od Niego ale teraz zrozumiałam, że bez wiary - nie dam rady. Prosiłam go o to abym mogła żyć bez strachu przed tym że śmierć znowu przyjdzie - a także o to aby pobłogosławił mnie i pozwolił zostać jeszcze matką. Później skarbie poszłam do Ciebie na cmentarz - porozmawialiśmy sobie - ale Ty przecież wiesz o czym. Kocham Cię skarbie. Bardzo za Tobą tęsknie. mama Janka