To dziś mija kolejny już 4 miesiąc bez Ciebie syneczku. Choć minęło trochę czasu to nadal boli. Czuję się tak jakby wyrwano mi kawałek serca. W takie rocznice wraca wszystko, Twój uśmiech, twoje cierpienia. Boże! ten swiat jest okrutny. Czy niemogłbyś być z nami? Kocham Cię KACPERKU, bądż szczęśliwy w tym "lepszym" świecie bez bólu i pełnym radości.