Ja po pracy już w ciąży a nawet i wcześniej przychodziłam skonana, ale psychicznie. Atmosfera, ehhh szkoda gadać.
Co do cieszenia się w tym roku, to w tym roku kropkami się może pocieszymy. Dlaczego musisz czekać? Miałaś cc? Ja zrobiłam dzisiaj badania, strasznie mnie wykuła pani. Ale trudno. Nie mogę dzisiaj, badania robię w szpitalu gdzie rodziłam, gdzie chodziłam całą ciążę do lekarza. Strasznie te kobiety w ciąży, ta izba przyjęć. Ehhhh, tak niedawno to było. Jak patrzę na swój brzuch, to sobie myślę, że jeszcze mam tą kreskę nad pępkiem, a Tymusia już nie ma. Tak niedawno tam był...
Wiem, że jestem dla męża i syna jeszcze. Ale tak sobie myślę, że ta panika o nich, po prostu też mnie przerasta.
Co do ciąży, to ja strasznie się boję, że coś mogłoby się stać. Np. wiem, że na 100 procent umówię się na cc. Nie urodzę, już teraz z Tymusiem się bałam o niego, ważył 4200 był duży, ehhh tak bardzo się bałam, że się udusi. Nie udusił się wtedy, tylko 4 miesiące później :(. Dlaczego, nigdy się nie dowiem.
|