Dziewczyny kochane, dziekuje za wiersz i Wasze wpisy. Chyba tak będzie, że zawsze będziemy myślały jakie byłyby nasze dzieci. Tak bardzo czekałam na Lusi pierwsze "mama", raczkowanie, chodzenie, ściąganie wszystkiego w zasięgu rączek. Mam dwie starsze córki, ale to zupełnie co innego. Każde dziecko jest jedyne, niepowtarzalne, nic dwa razy się nie zdarza. Moja Lusia była bardzo bystrą dziewczynką. Bardzo wesołą, przekorną, z humorem w oczkach. Wiem, że byłaby fajną kobietką. Super fajną. I boli, że tego nie przeżyję. Jej życia z nią. Bardzo boli.
Zapalam światełka dla wszystkich naszych dzieci (*************)
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|