Doroto, my codzienie jestesmy u Bartusia, mysle ze to jakos nam pomaga.zastanawiam sie czesto jak by nam mija³ kolejny dzien jak by by³ z nami. a pytania dlaczego to normalne pewnie bede gdzies w podswiadomosci do konca naszego zycia. napewno rozmowa bardziej pomaga niz takie milczenie:(.