bolalo bedzie zawsze. Beda lepsze i gorsze dni. ALe z czasem kiedy opadna juz emocje, wspomnisz o synku i nie poleci lza. Po prostu wstaniesz z lozka i zaczeniesz dzien. Nie ma dnia, zebym nie myslala o swoim dziecku. Nie ma godziny i minuty. Patrze na synka i mysle sobie- jakby wygladala, co by teraz umiala itd. Ale jest inaczej. Czas moze nei leczy ran, ale uczy z nimi zyc. Ja sie ciagle ucze. Kazdego dnia ucze sie zyc z ta mysla. Bo patrze na to swoje dzieciatko i dopiero usiwadamiam sobie co stracila. pierwszy usmiech, spojrzenie, no wszytsko po prostu wszystko sobie uswiadamiam dopiero teraz. Co sie tak na prawde stalo. Mama Zosi *19/05/2011+ (39tc), http://zofiaannadrabiuk.pamietajmy.com.pl Mama Rysia ur 19/04/2012;teraz mam dla kogo zyc!!