Witam znowu, Mysle, że miała¶ Ľle ustawione leki na studiach. Powinny pomóc i sprawic, że masz siłę by wstac z łóżka a nie ogłupiac. Fakt też, że mija sporo czasu zanim zaczna działac. nawet do 6 tygodni.
Ja na pocz±tku też jako¶ funkcjonowałam, dopiero z czasem zaczęła do mnie docierac rzeczywisto¶c życia bez Lusi. Każdy ma inaczej. Ja moje dziecko znalazłam, podniosłam z łóżeczka, położyłam na podłodze i miałam robic usta-usta. Nie mogłam. Wiedziałam, że nie żyje. Była sztywna i zimna. Zupełnie nie jak moje dziecko. Potem widziałam j± w kostnicy przed sekcja, potem codziennie po sekcji. Przebrałam j± do trumny i włożyłam j± tam sama. To było ciężkie przyżycie, Lusię mogłam pochowac dopiero 18 dni po ¶mierci. To ciałko tak znajome już zaczynało się zmieniac. Szwy po sekcji. Resztki krwi na główce. Ale wiedziałam, że muszę to zrobic dla mojego dziecka. Byłam przy niej jak zamykali trumienkę. Byłam przy niej od pocz±tku jej życia do końca. Nigdy tego nie zapomnę i nigdy nie przestanie bolec. Jako¶ trzeba się nauczyc z tym życ. Nie wiem jak. A m±dro¶c przychodzi z czasem. A raczej nie m±dro¶c tylko ta wiedza, któr± ja już mam, a Ty niestety dopiero nabywasz. Nie będziesz już t± sam± kobietk± co przed ¶mierci± Tymcia. Nie łudĽ się. Będziesz bogatsza o to do¶wiadczenie, te łzy i nieprzespane noce. Walkę z tym co się stało i to nieustanne pytanie "dlaczego moje dziecko"? Ja moj± córeczkę kocham nad życie. Była pięknym, szczę¶liwym dzieckiem. Takim ¶wiatełkiem, które ogrzewało moje serce. Nie miała prawa się urodzic, a jednak była. I umarła. Ja dalej nie wiem dlaczego. Pewnie nigdy się nie dowiem. Muszę tylko życ dalej dla niej. I to życ lepiej, bo inaczej jej ¶mierc nie miałaby sensu. To jest dziedzictwo mojego dziecka: mam życ tak, abym gdy j± znowu spotkam mogła spojrzec jej w oczy. A jak już nie daję rady, to ona mnie wspiera. Tak jakby mi kibicowała: dalej mamo, wiem, że możesz. Była taka pełna życia. Trzymaj się kochana. I pisz. Tymeczku (************) monika
Tajemnica miło¶ci większa jest niż tajemnica ¶mierci. (O. Wilde)
Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl
|