Nie sprawiedliwe życie!!! Widzę że starasz sie szybko wrócić do poprzedniego życia, może i dobrze. Ja długo potrzebowałam czasu na obudzenie sie z tego snu, w sumie mija 6 sierpnia 10 mies od ¶mierci Zuzi a nadal mam wybuchy płaczu a z drugiej strony czuję psychiczny relaks i zrozumienie do tej sytuacji. Na cmentarz chodzę co dziennie nawet kilka razy dziennie. Dla mnie to już rutyna jak jedzenie i praca! Może mi to minie lecz czuję wyrzuty sumienia jak mnie u niej nie ma. Wysyłam ¶wiatełka dla twojego Syneczka(*)(*)(*)