Kochana Twoja córeczka dużo wycierpiała. Musiałaś patrzeć na jej cierpienie. Ja tego nie przeżyłam. Ale wiem, że Ciebie też to bolało. Nie załamuj się i bądź silna. Nie zamartwiaj się czemu tak się stało, czemu Twoja dziecinka odeszła. Każda z nas wie co przeżywasz, z czasem zrozumiesz, że Małgosia jest już bezpieczna i że jej nic już nie grozi. Może przyniesie Ci to ulgę. Życzę dużo sił.
|