Dziś mija rok i pięć miesięcy..... 17 miesięcy- taki szmat czasu a jednocześnie wydaje mi się jakby to wszystko co mnie spotkało wydażyło się wczoraj..... A czasami wydaje mi się, ze to jakiś koszmar i tylko mi się śni.... i zaraz się obudzę.... a moje życie będzie znowu beztroskie i poukładane... Ale nie budzę się.... a ten koszmar nigdy się nie skończy on będzie trwał..... (*)(*)(*)